W tym urządzeniu nie ma tak popularnego wszędzie marketingu, natomiast jest biochemia ludzkiego organizmu.

W najbardziej renomowanych ośrodku w Europie badającym wpływ chłodu na komórki tłuszczowe, na Uniwersytecie w Mastricht w Holandii, stwierdzono, że odpowiedni czas chłodzenia tkanek powoduje uruchomienie w organiźmie IRYZYNY - hormonu wytwarzanego podczas wysiłku w mięśniach szkieletowych człowieka. Hormon ten powoduje przekształcenie nieusuwalnego tłuszczu białego w brunatny oraz zatrzymanie produkcji nowych komórek tłuszczu białego. Natomiast aktywowany przez chłód hormon wątrobowy FGF 21, powoduje spalenie tłuszczu brunatnego.

   W ten sposób ludzki organizm, odpowiednio wystymulowany poprzez gospodarkę hormonalną, redukuje tkankę tłuszczową.

       Nie mamy tutaj zamrażania komórek tak jak w kriolipolizie (są to zabiegi mało komfortowe, średnio skuteczne i obarczone ryzykiem odmrożenia i wystąpienia nierówności).